Indeks Nastroju Inwestorów Indywidualnych a obniżenie ratingu Polski

Ostatnio media i politycy sporo czasu poświęcili obniżce ratingu Polski przez Moodys. Na szczęście skończyło się tylko obniżeniem perspektywy na negatywną. Jednocześnie obniżenie perspektywy zostało uzasadnione praktycznie dokładnie takimi samymi czynnikami ryzyka dla finansów publicznych o których piszę  na moim blogu już od dłuższego czasu. A szczególnie pisałem o tym w tej analizie: „Big Short” na Polskę: krach polskiej gospodarki w ciągu kilkunastu lat.

Przez całe to pesymistyczne podejście siadły też jednak nastroje inwestorów: Indeks Nastroju Inwestorów Indywidualnych znowu wskazuje, że jest więcej niedźwiedzi niż byków. INI wynosi minus 2,4% (nadwyżka pesymistów nad optymistami):

Źródło: http://www.sii.org.pl/3438/edukacja-i-analizy/indeks-nastrojow-inwestorow.html#ak3438

Indeks Nastroju Inwestorów Indywidualnych: pesymizm a wzrosty na giełdzie początkiem 2016

Poprzednim razem, początkiem 2016 roku pisałem, że Indeks Nastroju Inwestorów Indywidualnych jest na najniższych historycznie poziomach. Że tak fatalnych nastrojów dawno nie było, i chociażby to wskazuje na wzrosty na giełdzie: Krach na giełdzie, złotówce i polskiej gospodarce w 2016 roku?

Ja osobiście, zamiast rozstrzelonego wykresu indeksu INI po publikacji z każdego tygodnia, robię średnią. Jest ona dla mnie znacznie lepszym graficznym przybliżeniem utrzymujących się nastrojów. Poniżej przygotowałem dla Was na ten temat wykres (średnia krocząca INI dla okresu trzynastu tygodni):

Tak fatalnych nastrojów dawno nie było. Obecne poziomy średniej są niższe nawet od tych z końca 2011 roku oraz połowy 2012. Nie wspominając, że przed upadkiem Lehman Brothers nastroje mieliśmy fantastyczne. I ówczesny krach był zaskoczeniem dla „ulicy” czy przeciętnego Kowalskiego. I to daje do myślenia bo zazwyczaj zmiana trendów w gospodarce oraz giełdzie zaskakuje ogół społeczeństwa (pamiętacie film Big Short w jakich nastrojach nastąpił krach w USA?).

Powyższa średnia bardzo ciekawie wygląda, jeżeli zestawimy ją z indeksem giełdowym, na przykład MWIG40.

Wnioski są całkiem ciekawe obecnie bo widać co działo się historycznie przy obecnych poziomach pesymizmu: były spore wzrosty na giełdzie.

Tamte pesymistyczne nastroje płynące z wskaźnika INI bardzo ładnie się zrealizowały bo od dołka w połowie stycznia giełda mocno urosła, szczególnie mniejsze spółki. Więc są szanse, że i tym razem będzie tak samo.

Jest to kolejny element do Naszej układanki giełdowej. I tym bardziej potwierdza tezy o wzrostach na giełdzie o których pisałem we czwartek: Obniżenie ratingu Polski przez Moody’s: co dalej z giełdą i gospodarką,

Jedyne co każe zachować ostrożność to ostatnie dane o PKB za pierwszy kwartał 2016 roku. Oraz powiązane z tym ostre spadki na wskaźniku wyprzedzającym CLI o którym pisałem ostatnio: Spadek PKB (!) Dynamika PKB pierwszy kwartał 2016 a nowe dane CLI.

Niemniej jednak, o ile tylko, tak jak pisałem, nie jest to początek trwalszego spowolnienia w polskiej gospodarce, dzisiejsze zachowanie mniejszych spółek znowu potwierdza powyższe tezy. Tak jak pisałem w ostatnich tygodniach, na małych spółkach, które obrazuje indeks SWIG80, jesteśmy dzisiaj już na nowych historycznych szczytach (!):

Oby tylko sytuacja na świecie i jakiś „czarny łabędź” nie pokrzyżował tego pozytywnie realizującego się scenariusza.