Aktualizacja danych makro luty 2013 r.

Ostatnio wiele mówi się o recesji w Polsce. Kompletnie się z tym nie zgadzam. O tym, że czwarty kwartał 2012 r. będzie bardzo słaby jeżeli chodzi o dane makro. Pisałem już we wrześniu 2012 r. tutaj: “Ojcze wybacz im bo nie wiedzą co czynią?” Mam nadzieję, że większość się myli a RPP ma lepsze narzędzia analityczne niż ja….

Ale to już tylko historia. Pisałem tam również, że najprawdopodobniej będzie to ostatni kwartał tak słabych danych. Przeciętny Kowalski widząc słabe dane napływające z gospodarki myśli, że będzie coraz gorzej. A ja się z tym nie zgadzam ponieważ z moich obliczeń i rzeczy o których mówię na szkoleniu: SZKOLENIE wychodzi mi, że dołek na PKB był właśnie w czwartym kwartale 2012 :-)

Ludzie mają tendencję do ekstrapolowania historycznych trendów w gospodarce na przyszłość. Robi tak społeczeństwo, przedsiębiorcy, politycy ale i… ekonomiści. Dopiero będąc inwestorem giełdowym i stawiając prawdziwe pieniądze na to jak naprawdę jest i będzie człowiek odkrywa rzeczy, które naprawdę są istotne… Dlaczego? Bo tylko strach przed pomyłką i stratą realnych pieniędzy prawdziwie motywuje do odkrycia jak naprawdę jest. Na pewno nie jest nim praca na etacie jak w przypadku 99% osób zajmujących się prognozowaniem przyszłości gospodarki… A przecież to „etatowcy” wypowiadają się w mediach…

Plik excel z danymi makro

Właśnie zaktualizowałem dane w zakładce „Dane makroekonomiczne”. Tytuł pliku: Michał Stopka Inwestor Profesjonalny bieżące wskaźniki makro z wykresami (excel) luty 2013 r.

Dzisiaj postanowiłem napisać trochę więcej na temat pesymistycznych wizji dotyczących recesji w Polsce. Po danych o PKB za cały 2012 r. w wysokości +2% w samym czwartym kwartale 2012 r. było to pewnie coś około +0,7 %, co zaznaczyłem w excel na czerwono, bo nie są to jeszcze oficjalne dane GUS.

Co pokazują nam dane za grudzień 2012 i czwarty kwartał 2012 r?

Że jest słabo, bardzo słabo. Słabe dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, płacach bezrobociu itd.

Rada Polityki Pieniężnej znowu „dała ciała”. Nie dość, że na wiosnę 2012 roku podwyższyła stopy procentowe, kiedy trzeba było je obniżać! To jeszcze po ostatniej obniżce stóp procentowych zasygnalizowała, że już wystarczy obniżek i będzie czekała co dalej będzie…

Przeciętny Kowalski widząc powyższe myśli więc sobie, że będzie coraz gorzej. A ja się z tym nie zgadzam ponieważ z moich obliczeń i rzeczy o których mówię na szkoleniu: SZKOLENIE wychodzi mi, że dołek na PKB był właśnie w czwartym kwartale 2012 :-)

W najnowszym pliku excel utworzyłem kolejny wykres. Jest to rozwinięcie wpisu, gdzie pisałem o tym, jak można śledzić polskie PKB zanim wyjdą oficjalne dane z GUS:  Zależności łączące GPW, PKB, produkcję przemysłową oraz sprzedaż detaliczną, czyli dlaczego dołek na PKB Polski był prawdopodobnie w I kwartale 2009 r.

Bieżący wykres danych makro

Na wykresie: “PKB 2013″ „wygładziłem” dane makro od roku 2008 przez użycie trzymiesięcznej średniej: dla produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej (lewa skala). Na to nałożyłem dynamikę polskiego PKB (prawa skala).

Wziąłem dane od 2008 roku aby wykres uwzględniał krótszy okres danych i było to lepiej widoczne na wykresie. Dane wygładziłem, aby lepiej widać było tendencje na wskaźnikach makro. Jeden miesiąc może być np. pod wpływem różnicy w dniach roboczych w danym miesiącu w porównaniu do miesiąca sprzed roku.

Co ciekawego wyszło na wykresie?

Tak naprawdę wystarczy śledzić tylko dane o produkcji przemysłowej. Momenty zwrotne na PKB i produkcji zaznaczyłem zieloną linią i strzałką. Nie jest to specjalnym zaskoczeniem, gdyż konsumpcja jest wynikiem tego, co dzieje się na rynku pracy i jak konsumenci postrzegają to co dzieje się z PKB. Oczywiście to co im się wydaje, że dzieje się z PKB… A konsumentom wydaje się to, co słyszą w mediach przez ostatnie kilka kwartałów… Stąd też sprzedaż detaliczna jest trochę opóźniona względem prawdziwego PKB (a nie na odwrót).

Poprawa danych za luty?

Dane makro za luty i marzec 2013 pokażą czy mam rację. Będzie to można zobaczyć na powyższym wykresie przez poprawę danych o produkcji przemysłowej przez zakręcenie dynamiki „do góry”. Jeżeli to nastąpi oznaczało to będzie również taką samą tendencję na PKB. Pisałem o tym już w 2009 roku i idealnie się to sprawdziło: Zależności łączące GPW, PKB, produkcję przemysłową oraz sprzedaż detaliczną, czyli dlaczego dołek na PKB Polski był prawdopodobnie w I kwartale 2009 r.

Dlaczego prognozowanie przyszłości PKB jest trudnym zadaniem?

Trzeba pamiętać, że PKB składa się z trzech głównych składowych,  pisałem o nich tutaj: Michał Stopka “Cykl dziesięcioletni”: Co to jest tak naprawdę PKB? Dopiero interakcja tych trzech czynników daje nam wypadkową w postaci PKB. A do tego dochodzą jeszcze czynniki, które mają duży wpływ na polskie PKB. Są to czynniki bardzo specyficzne tylko dla polskiej gospodarki. W 2012 roku czynniki te działały negatywnie, ale to już historia… Właśnie zaczynają działać  pozytywnie i stąd poprawa PKB nastąpi najprawdopodobniej nie w drugiej połowie roku ale właśnie teraz, w pierwszym kwartale 2013 r.

ISM + PMI Euro + PMI Polska

Tezę o poprawie PKB wspiera też poprawa na europejskim PMI: chociaż nie jest jeszcze powyżej 50 pkt, to już zakręciło do góry. W USA też jest coraz lepiej:

Zakładka Giełda i PKB

Zaktualizowałem też wykres z roczną dynamiką giełdy i PKB oraz rynku pracy. Tutaj wnioski są takie same jak miesiąc temu. Giełda tylko potwierdza moje spostrzeżenia, że właśnie mamy dołek na PKB. Nie będę się tutaj rozpisywał szerzej na ten temat, bo dużo pisałem o tym miesiąc temu we wpisie i w komentarzach pod nim rozmawiając z moimi Czytelnikami.